||

„Bagno” S3E1 :-)

Kolejny sezon bagiennych zachwytów rozpoczęty

…gdzieś na bagnie, tak w porze śniadania mniej więcej

Aromat kawy zmieszanej z odrobiną bagiennej stęchlizny, wilgoć niepowstrzymana przez warstwę nieprzemakalnych spodni pieszcząca …kilka znanych liter. Ech…aż chce się chcieć 🙂

 

 

Nazywam je „moim” bagnem, choć to ja jestem jego fotografem. Oby ulubionym 🙂

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *